Nicole Kidman, Charlize Theron, Jennifer Aniston, Sarah Jessica Parker. To tylko kilka przykładów nazwisk sławnych aktorek, które pokochały biżuterię vintage. Biżuterię, bez której nie wyobrażają sobie tak wielkiej gali rozdania Oscarów, jak i wieczornego spotkania w gronie przyjaciół.
Skąd ten zwrot ku przeszłości? Wydawać by się mogło, że mieszkańcy Miasta Aniołów czy Nowego Jorku, który przecież nigdy nie śpi… skoncentrowani są na tym co tu i teraz. Nie spoglądają za siebie. Prą do przodu, ku nowemu.
Pogodzenia przeszłości z przyszłością dokonał Fred Leigton. Wizjoner, człowiek obdarzony niezwykłą intuicją i doskonałym wyczuciem smaku. Jubiler gwiazd.
Historia Freda Leightona rozpoczyna się w latach 60. XX wieku. W tym czasie Murray Mondschein (bo takie wcześniej nosił nazwisko), przejął sklep odzieżowy o nazwie Fred Leighton mieszczący się w nowojorskiej dzielnicy Greenwich Village. Sprzedawał w nim meksykańskie suknie ślubne, ręcznie wykonane akcesoria i etniczną biżuterię. Co jakiś czas w jego sklepie pojawiali się prywatni posiadacze dawnej biżuterii chcący sprzedawać ją na kruszec i kamienie. Pomimo, iż w latach 60. biżuteria vintage nie cieszyła się popularnością, Leighton widział w niej drzemiący potencjał. Kupował chętnie biżuterię z lat 30. utrzymaną w stylu art déco, jego uwagę przyciągały również obiekty wcześniejsze – secesyjne, jak i biżuteria z końca XIX wieku – edwardiańska i wiktoriańska.
W latach 70. Leighton przeniósł swój sklep na Madison Avenue. Wkrótce jego butik zaczął przyciągać międzynarodowych celebrytów i koneserów biżuterii chcących tchnąć w swoje kolekcje nowe życie, pokazać je światu. Między innymi Elizabeth Taylor, Brigitte Bardot czy Jackie Onassis powierzyły swoją biżuterię Leightonowi wiedząc, że ten doceni jej wartość historyczną, estetyczną i materialną.
Przełomowy moment dla biżuterii vintage i samego Leightona nastał w 1996 roku. W tym czasie Miuccia Prada zaprojektowała dla Nicole Kidman sukienkę przeznaczoną na Galę Oscarową. Do całości stylizacji brakowało jej tylko przysłowiowej „kropki nad i”. Szukała dodatku oryginalnego, czegoś skrojonego na miarę Nicole Kidman, drobiazgu, który nie powtórzy się u żadnej z innych Gwiazd. I znalazła. Nie gdzie indziej, tylko u Freda Leightona. Dziewiętnastowieczny naszyjnik wykonany z australijskich opali mówił więcej o aktorce niż jakikolwiek inny dodatek. Podkreślał jej posągową urodę. Klasę. Nawiązywał do narodowości. Był jak amulet.
Liczni obserwatorzy obecni bezpośrednio na Gali, jak i ci przed telewizorami, dostrzegli potencjał drzemiący w dawnej biżuterii – jej unikatowość i, jak mówiono między sobą, tę niemierzalną wartość jaką posiadają stare przedmioty – duszę.
Od tego momentu zamówienia zaczęły sypać się lawinowo. Każdy chciał mieć biżuterię od Leightona. Antyczna biżuteria przestała być dodatkiem, a stała się osią stylizacji. W 2000 roku projektantka Ralpha Laurena, Vera Wang stworzyła suknię dla Charlize Theron, której projekt powstał specjalnie z myślą o art décowskich klipsach przypiętych do stanika sukienki.
Nikogo nie odstraszał już antyczny charakter dodatków. Co więcej, wystarczał jeden tylko element biżuterii, by całość stylizacji prezentowała się zjawiskowo. Natalie Portman postawiła na dziewiętnastowieczną tiarę wysadzaną diamentami. Jennifer Lopez podobnie, jak Sarah Jessica Parker czy brytyjska aktorka Carey Mulligan, ograniczyły się jedynie do długich, efektownych kolczyków sprzed dwóch wieków. Równocześnie popularyzując je wśród hollywoodzkiej elity.
W czym tkwił fenomen dawnej biżuterii, w której zakochały się Gwiazdy? Przede wszystkim w jej unikatowości. Tak komentuje to zjawisko Greg Kwiat, prezes biżuterii Freda Leightona:
… „Kiedy nasi hollywoodzcy przyjaciele przychodzą, szukają biżuterii wyjątkowej. Bardzo osobistej. Bardzo prawdziwej. […] Kiedy widzisz wspaniałe rzeczy musisz je kupować. Pojawiają się tylko raz”…
W iście nowojorskim tempie zbliża się Sylwester, a wraz z nim długi karnawał. Kalendarze makijażystów i stylistów fryzur już pęcznieją od zapisów. Butiki czekają tylko na pożegnanie kolekcji zimowych płaszczy, by zaprezentować świetliste sukienki, eleganckie kombinezony. Pomimo dokładanych starań, jak pokazują największe imprezy światowe, może okazać się, że wystudiowana stylizacja znajdzie bliźniacze podobieństwo w postaci tej samej sukienki czy fryzury. Nauczone doświadczeniem gwiazdy szklanego ekranu znalazły remedium na tę niekomfortową sytuację, stawiając na unikatową, antyczną biżuterię od Freda Leightona.
Wybierając jednostkowo stworzone, ręcznie wykonane małe dzieła sztuki jubilerskiej minionych stuleci, każda z nas może poczuć się jak Gwiazda. Zarówno diamentowa kolia, jak i wyjątkowe kolczyki z koralem są w stanie zamienić banalną „małą czarną” w kreację z Oscarowej Gali. Uczmy się od najlepszych. Stawiajmy na dodatki skrojone na niepowtarzalną miarę. Naszą własną.
Anna Dobaczewska
Źródła:
https://www.1stdibs.com/introspective-magazine/fred-leighton/
https://www.shreve.com/blog/its-not-just-an-opportunity-to-wear-history-with-fred-leighton/
https://www.nytimes.com/2017/08/04/business/fred-leighton-dead-jeweler-hollywood-stars.html
https://www.nysun.com/arts/leightons-goodbye-is-christies-gain/2823/
https://www.glamour.com/story/oscar-jewelry-interview-fred-leighton
http://coolspotters.com/jewelry/fred-leighton-vintage-diamond-earrings/photos_videos#medium-1129923
Źródła ilustracji:
1. https://www.popsugar.co.uk/celebrity/Sarah-Jessica-Parker-2016-Met-Gala-41172698?utm_medium=redirect&utm_campaign=US:PL&utm_source=www.google.com
2. Kolekcja Galerii ARTYKWARIAT
3. http://www.justjared.com/photo-gallery/2716115/sarah-jessica-parker-fred-leighton-fno-new-05/
4. http://hello-opal.tumblr.com/post/86954708479/opals-in-vogue-cate-blanchett
5. Kolekcja Galerii ARTYKWARIAT, kolekcja prywatna
6. https://pl.pinterest.com/pin/250020216793421356/
7. Kolekcja Galerii ARTYKWARIAT
8. https://pl.pinterest.com/pin/89931323793655151/
9. Kolekcja Galerii ARTYKWARIAT, obecnie kolekcja prywatna
10. http://www.stylebistro.com/lookbook/Eva+Mendes/9a4juB6Yk_N/Jewelry
11. Kolekcja Galerii ARTYKWARIAT